Minęły cztery miesiące od dramat historyczny „Tulipanowa gorączka” została otwarta w kinach. W ciągu ostatnich czterech miesięcy cena bitcoina wzrosła 4,2 razy z 4338 USD do 18 305 USD, osiągając w grudniu nowy rekord ponad 20000 USD.
Analiza cen przeprowadzona przez Convoy Investments pokazuje, że szybki wzrost bitcoinów pokonał Tulip Manię 1600s, którą przedstawił w filmie z 2017 roku Justin Chadwick, jako PitchBook raporty. Wyprzedziła także bańkę Mississippi z XVIII wieku, stając się największą bańką aktywów w historii całego świata. Wszystko to ma miejsce, gdy giełdy rozpoczynają handel kontraktami futures na bitcoiny.
Nasze najlepsze roboty biznesowe
Spory o to, czy szum bitcoinowy jest bańką, czy nie, trwa, jednak istnieją pewne cechy szału kryptograficznego, które pasują do cech poprzednich manii. Na przykład, „Postrzegany niedobór owinięty podszewką„ nowego ”i możliwy dzięki niskim stopom procentowym, alkoholom zwierzęcym i nadmiernej płynności pieniężnej”.
„Jeśli chodzi o to, jak to się kończy, historia bańki sugeruje, że będzie to z hukiem, a nie z jękiem. Nie mogę wymyślić żadnego powodu, dla którego ten czas miałby być inny” powiedziała CNN Sharon Zoller, ekonomistka z ANZ.
Czy podobieństwo jest naprawdę uderzające?
Niedawno, przed opublikowaniem danych Convoy Investments, Pieniądze CNN porównał boom bitcoinowy do najbardziej spekulacyjnych baniek na świecie.
Tulip Mania
Na początku XVII wieku Holandia miała obsesję na punkcie głównych kwiatów, które pochodziły z Turcji. Spekulacje przyczyniły się do wzrostu ceny tulipanów, ale podobnie jak w wielu przypadkach bańki, przyczyną tego była chciwość ludzi lub ich lęk przed utratą okazji. Ostatecznie doprowadziło to do spadku cen tulipanów, ponieważ opłata rynkowa była znacznie wyższa niż rzeczywista. Niektórzy eksperci uważają, że to samo może się stać z bitcoinem.
„Ceny staną się tak poza zasięgiem zwykłego człowieka, że ostatecznie zażąda zaniku”, powiedział Stephen Innes, szef działu handlu azjatyckiego u brokera walutowego Oanda.
XVIII-wieczna bańka na Morzu Południowym
Kiedyś brytyjska firma handlowa - South Sea Company - opierała swoje oczekiwania na uzyskaniu obfitych korzyści z handlu z Ameryką Południową. Ale tak się nigdy nie stało, ponieważ Hiszpania, która była w stanie wojny z Wielką Brytanią, kontrolowała latynoskie ziemie. Chociaż warunki do inwestowania nie były idealne, wiele Brytyjczyków zainwestowało w akcje South Sea Company. W efekcie w ciągu roku wyskoczył około 900%. Ale później spekulanci zaczęli sprzedawać akcje, co doprowadziło do upadku.
Boom na dotcomy
Pod koniec lat 90-tych firmy internetowe zdominowały uwagę inwestorów, którzy chętnie się do nich włączyli, podnosząc indeks Nasdaq o około 200% w ciągu nieco ponad roku.
Były to wielomiliardowe giełdy, które przyniosły taki sukces w tamtych czasach, jednak wiele z nich było po prostu nierentownymi firmami programistycznymi i internetowymi.
Rzeczywiście, bańka pękła na początku 2000 r. Jedną z przyczyn tego było zwiększenie wartości pożyczek przez wyższe stopy procentowe.
Istnieje wiele innych baniek, do których można porównać szaleństwo bitcoina. Wśród nich są Beanie Babies, McMansions in Phoenix i Wall Street Crash z 1929 roku.
Niezależnie od powyższego Shane Oliver, ekonomista z australijskiego AMP Capital, uważa, że niepokojąca szybkość wzrostu bitcoina nie jest podobna do innych baniek, jakie kiedykolwiek widział. „Bitcoin zostawia ich na śmierć”, powiedział.
Więc czy bitcoin to zilch?
„Bitcoin ma wszystkie atrybuty powstającej bańki. Po pierwsze, jest radykalnie nowy. Jest to cyfrowy system płatności, który umożliwia użytkownikom na całym świecie dokonywanie bezpośrednich transakcji bez ingerencji pośredników, rządów, organów regulacyjnych lub banków centralnych - przynajmniej na razie . Transakcjami zarządza zdecentralizowana sieć komputerów, podobnie jak Internet ” napisał dla Nira Kaissara Bloomberg. Czy ma rację?
"Prędkość światła"
W tym roku bitcoin wzrósł o ponad 1400%. Pełniący obowiązki szefa banku centralnego Nowej Zelandii, Grant Spencer, uważa, że bitcoin jest podobny do tradycyjnej bańki, biorąc pod uwagę jego wyjątkowo znaczący wzrost cen.
Czy jest jakiś problem, który bitcoin może rozwiązać?
Bitcoin pojawił się zaraz po kryzysie finansowym z 2008 roku. Istniała wersja, w której bitcoin miał „zastąpić” niepożądaną strukturę banków. Obecnie, jeśli chodzi o podstawowe cechy tej kryptowaluty, eksperci wymieniają system transakcyjny Bitcoin.
Bezpośredni cyfrowy system peer-to-peer został stworzony, aby pozbawić się bólu głowy związanego z walidacją transakcji, a także prowizją żądaną przez banki. Nadal jednak istnieją obawy, czy korzystanie z bitcoinów przynosi jakieś korzyści, głównie w zakresie bezpieczeństwa, łatwości obsługi, kosztów i walidacji, które może zaoferować PayPal lub Visa PayWave.
Wydobywanie bitcoinów zużywa zbyt dużo energii
Istnieją obliczenia, które dowodzą, że sprzęt do wydobywania bitcoinów zużywa tyle samo energii co Dania, podczas gdy jedna transakcja bitcoin, której rozliczenie zajmuje prawie dzień, zużywa taką samą ilość energii elektrycznej, jak osiem domów w USA dziennie. Jeśli sytuacja się nie zmieni, to do lutego 2020 roku system bitcoin będzie zużywał tyle energii, ile obecnie cały świat. Więc czy bitcoin jest tego wszystkiego wart?